Zaklikowskie przedszkolaki obejrzały wystawę przyrodniczą zorganizowaną przez Starostwo Powiatowe w Stalowej Woli. Za udział w wystawie otrzymały upominki w postaci elementów odblaskowych oraz kolorowanki tematyczne pt. „Czym zajmują się myśliwi”.
„Las bliżej nas” – to tytuł wystawy przyrodniczej, zorganizowanej przez stalowowolskie Starostwo Powiatowe. – Przygotowaliśmy ją specjalnie z myślą o przedszkolakach z terenu naszego Powiatu. Mogą na niej oglądać ponad setkę rodzimych gatunków zwierząt – ptaków i ssaków, które żyją w naszych lasach i na łąkach. Wystawa ma charakter edukacyjny, a towarzyszą jej konkursy i pokazy multimedialne. To sprawia, że dzieci świetnie się bawią – mówi Grzegorz Janiec, naczelnik Wydziału Architektoniczno-Budowlanego i Środowiska w stalowowolskim Starostwie Powiatowym.
W rolę kustosza wystawy wcielił się nasz powiatowy leśnik – Jacek Madej, który z ogromną pasją opowiada dzieciom o mieszkańcach lasów oraz ich zwyczajach. – Chcemy pokazać maluchom jak bogata jest nasza przyroda i jak wiele różnorodnych gatunków zwierząt można spotkać nawet podczas spaceru. Z drugiej strony wiele gatunków jest już niestety coraz rzadszych, a ta wystawa jest jedyną okazją do ich zobaczenia. Tak jest choćby z głuszcem, zimorodkiem, cietrzewiem czy orłem bielikiem – mówi Jacek Madej.
Podczas niektórych spotkań z dziećmi, wspierają go inni pasjonaci lasu, m.in. – leśniczy z Nadleśnictwa Janów Lubelski Jarosław Lubera, a także Sławomir Lubera, który jest prezesem Koła Łowieckiego „Głuszec”. Obaj w niezwykle barwny sposób opowiadają maluchom o życiu i zwyczajach zwierząt. Warto zaznaczyć, że eksponaty znajdujące się na wystawie zostały udostępnione przez: Leszka Kaczmarzyka, Juliana Geneję, Adama Karasiewicza, Wojtka Madeja oraz Jacka Madeja.
Wystawę udostępniamy do zwiedzania tylko zorganizowanym grupom przedszkolnym z terenu Powiatu Stalowowolskiego. Cieszy się jednak tak dużym zainteresowaniem, że już zabrakło wolnych terminów. – Ta inicjatywa okazała się strzałem w przysłowiową „dziesiątkę”. Dlatego gratuluję jej pomysłodawcom i organizatorom: naczelnikowi Grzegorzowi Jańcowi, a także pracownikom jego wydziału – Jackowi Madejowi oraz Hubertowi Karwanowi. To oni odpowiadają za przedsięwzięcie, jakim jest wystawa „Las bliżej nas” – komentuje Mariusz Sołtys, wicestarosta stalowowolski.
W związku z tym nie wykluczamy, że wystawa zaplanowana pierwotnie do 24 kwietnia, zostanie przedłużona. Będziemy informować o sprawie.
Źródło: www.stalowowolski.pl
dobre iżgdyzponieważ, jeszcze powiedz kto dostał nagrody w konkursach… wszystkie dzieci nauczycieli ,,,, reszta nie miała szans
Koleżanko taki jest urok małych miejscowości jak Zaklików . Jak wygrywają dzieci to są w większości dzieci nauczycieli . I to nie jest przypadłość tylko konkursów w zakikowie
Bo Starostwo?to trzeba pokazać? A to co robi się w przedszkolu nie trzeba?nauczyciele dużo robią, a niestety dzieci chyba dadzą popalić. Mam tam dzieci i ja tam nawet godziny bym nie wytrzymał, grupy liczne-podziwiam panie!
Szkoda, że nikt nie zauważa, że także zaklikowscy uczniowie ZSO Zaklikow odwiedzili także wystawę. Na portalu brakuje także relacji z 18 kwietnia 2015 roku z przepięknej uroczystości w ZSO Zaklików o wielkanocnych tradycjach i kulturze Niemiec i Ukrainy. Redakcja portalu była widoczna na balkonachzaklikowskiej hali podczas uroczystości ale widocznie nie było to istotne wydarzenie kulturalne skoro byli podczas uroczystości zagraniczni goście i wicestarosta powiatu. Szkoda, że portal jest coraz bardziej jednokierunkowy……
Nie ma artykulu bo zadne dziecko redaktora tam nie wystepowalo.
Racja
Ktos niebacznie obserwował imprezę bo wystepowalo
Moim zdaniem inicjatywa jaką jest wystawa przyrodnicza, o której mowa w artykule ma większy wymiar niż imprezka w ZSO. Wystawa została zorganizowana z myślą o dzieciach z terenu całego powiatu i przynajmniej czegoś uczy. A impreza w ZSO? Podsumuję ją tak pokrótce; ów tu cytuję „przepiękna uroczystość”, chociaż nie wiem gdzie trzeba mieć oczy żeby tak pisać, ponieważ ten żałosny teatrzyk w oprawie dziadowego nagłośnienia, sklecony został chyba tylko dla podlizania się miejscowej sitwie, był tu grzecznie mówiąc „słaby” w porównaniu z inicjatywą starostwa. Oprócz rodziców dzieci występujących przed śmietanką składającą się z grona nauczycieli, księdza, wicestarosty, pań z Ukrainy itp itd, nie było prawie że nikogo z zewnątrz bo i tak mało kto wiedział o tej imprezie. I w sumie nieobecni mieli szczęście. Jedynie scena była ustawiona frontalnie do publiczności, reszta występów ku uciesze ojca dyrektora bawiła roześmiane oczy tej „ważniejszej” publiczności w garniturkach, natomiast do widzów dzieciaki tańczyły obrócone bokiem – najważniejsze że przodem do wpływowych ludzi. Sam fakt odbycia się tego przedsięwzięcia w sobotę obrazują małolaty siedzące obok mnie, które były tam chyba za karę bo nie było przekleństwa którego nie użyły – dzięki nim jak to w szkole bywa człowiek się uczy- więc poznałem kilka nowych zwrotów których cytował nie będę. Na szczęście przedstawicielki zaklikowskiego kwiatu młodzieży mogły odstresować się po wszystkim przy cygarze pod halą za winklem. Impreza organizowana w szkole, przez szkołę niby edukacyjna a uczniów brak no bo niby kto zapędzi dzieci do szkoły w sobotę? Dlatego na imprezie byli tylko ci występujący z rodzicami. A gdybym był wredny to jeszcze czepiłbym się samego tematu, bo niby dlaczego Wielkanoc tylko w Niemczech i Ukrainie? Nie żebym miał uprzedzenia, chociaż dziadkowie wywijający szablami namawialiby do tego aby je mieć, ale przecież poza tymi państwami sąsiadujemy jeszcze z paroma innymi. Na koniec prawdziwa wisienka, która tak samo jak wieńczy okazały tort, tak i tu wieńczy nieudolne dzieło, a mianowicie ledwo co poukładana w całość i prawie niezrozumiała przemowa końcowa dyra oraz poczęstunek – na który nie poszedłem ale na pewno nie jeden napasł brzucha. Tak więc reasumując impreza ZSO-dno i trzy metry mułu, a wystawa przyrodnicza w Stalowej Woli jak najbardziej piąteczka z plusem, podobnie jak wystawa naszych regionalnych artystów zorganizowana w naszym domu kultury, obrazy, rysunki rękodzieło, metaloplastyka, o i na takie rzeczy warto chodzić i popierać 🙂 Pozdrawiam
A może nie było kogo fotografować i filmować? wiecie o kogo i o co chodzi?
i co ? tak psioczyliscie ze nowa dyrekt w przedszkolu .. nowy dyr w goku a tu zmiany na lepsze!!! jestem pod wrazeniem goku!!! teraz majówka tez ciekawa wreszcie cos sie dzieje!!!
a to nie Polański dyrektorkę przedszkola zmienił ze 6 lat temu?
Świetny pomysł. Przedszkole tętni życiem i tak być powinno. Brawo Pani dyrektor!!!